Ziemie polskie po kongresie wiedeńskim Game Code: 39801 Był ministrem skarbu Królestwa Polskiego. Z jego inicjatywy założono Bank Polski. 10
Seksualne podboje dwóch sióstr mogły zaważyć na losach Polski Data utworzenia: 25 maja 2021, 19:00. Jesienią 1814 r. Wiedeń przeżył najazd. Do miasta, liczącego wówczas dwieście tysięcy mieszkańców, zjechało sto tysięcy gości. Pod płaszczykiem przywrócenia pokoju dzielono polityczne łupy i na nowo rysowano mapę Europy. Dyplomatycznym targom towarzyszyły liczne bale, koncerty, parady, a także miłosne harce, w których szczególny prym wiodły dwie siostry... Wilhelmina i Dorota Żagańska Foto: BRAK Niekończące się bale, festyny, parady, koncerty i bankiety – tak współcześni zapamiętali kongres nad Dunajem. Działo się sporo. Po jednej z imprez doszczętnie spłonęła rezydencja rosyjskiego ambasadora. Car Aleksander przetańczył trzydzieści nocy z rzędu, co zakończyło się jego zasłabnięciem podczas kolejnego policja otwierała wszystkie listy. Szpiedzy i złodzieje też nie próżnowali. Podczas wielkiego balu w Hofburgu zniknęło trzy tysiące srebrnych łyżeczek do herbaty. Kwitła korupcja. Rekord pazerności ustanowił szef francuskiej delegacji, książę Talleyrand. Wziął sześć milionów franków od władcy Saksonii za ratowanie jego kraju przed łapczywością Prusaków i prawie pięć milionów od pretendentów do tronu w Neapolu. Gdzie pieniądze ani szpicle nic nie mogli zdziałać, tam pojawiały się kobiety. Sekret salonowej lwicy Największe branie miały dwie siostry. Starsza, Wilhelmina Żagańska, przyjechała do Wiednia jako nałożnica Klemensa von Metternicha, księcia stojącego na czele habsburskiej dyplomacji. Ponoć każdego dnia kochała się tak często, jak jadała posiłki – czyli siedem razy. Austriacki minister piał z zachwytu nad jej urodą, stylem i politycznym instynktem. Trzymał w gabinecie kasetkę z puklem włosów księżnej. „Gdybym Cię stracił, nie wiedziałbym co począć ze światem, z wyjątkiem skrawka ziemi potrzebnego, aby mnie pochować” – zapewniał lubą. Apartament Wilhelminy nazywano „austriacką kwaterą główną”. Pod koniec roku „kurlandzka Kleopatra” nagle straciła serce do kochanka. Zaczęła flirtować z jurnym austriackim księciem Windischgrätzem, zdziwaczałym angielskim lordem Stewartem, a co najgorsze – również z samym carem. Metternich, gdy doszedł do siebie, zaczął montować antyrosyjski sojusz, a niewierną księżną chciał wyrzucić z miasta. Zaniechał tego w obawie przed międzynarodowym skandalem. Nie ulega wątpliwości, że Wilhelmina wiedziała za dużo, a Rosjanie mieli na nią haka w postaci nieślubnej córki. Dziewczyna mieszkała w Finlandii i na jej wyjazd do matki potrzebna była zgoda cara. W łóżku z agentką Młodsza z sióstr, Dorota, przybyła do Wiednia z Francuzami. Okazała się największym towarzyskim atutem księcia Talleyranda. Dyplomata szybko uległ czarowi żony swego bratanka. Zrobił z niej gospodynię przyjęć urządzanych w ambasadzie, sekretarkę, potem prawą rękę, a w końcu kochankę. On miał 61 lat, ona – 21. Gdy na kongres przyjechała matka Doroty, sytuacja stała się trochę niezręczna. Księżna kurlandzka za młodu też gościła w łóżku ministra. Talleyrand był mistrzem podwójnej gry, lecz tym razem jego nerwy zostały wystawione na ciężką próbę. Dorota, nabrawszy śmiałości, w chwilach wolnych od dyplomatycznych zajęć zaczęła bowiem kolekcjonować przystojnych oficerów, co raniło męską dumę jej szefa. Udawał jednak, że wszystko gra. O pozory nie dbała natomiast Katarzyna Bagration, ciepła wdówka po rosyjskim generale. Słynęła z głębokich dekoltów oraz muślinowych kreacji, które więcej odsłaniały, niż zasłaniały. Jako była metresa Metternicha szczerze nienawidziła Wilhelminy. O zgrozo – damy zajmowały dwa skrzydła tego samego pałacu. Bardzo utrudniało to życie odwiedzającym je panom. Katarzyna łączyła przyjemne z pożytecznym. „Lubiła słuchać politycznych sekretów, gdy ktoś leżał między jej nogami” – twierdził złośliwy Talleyrand. Europa po balu Księżna podsycała niechęć cara do gospodarzy. Aleksander, który zazdrościł Metternichowi powodzenia u kobiet i na salonach, dowiedziawszy się o jego intrygach wpadł w szał. Wyzwał ministra na pojedynek. Cesarz Austrii nie chciał o tym słyszeć i zagroził Rosjanom wojną. Zwaśnione mocarstwa pogodziły się kosztem małych państw. Zamiast obiecanej niepodległości Polskę ponownie podzielono między sąsiadów. Dlatego nasi przodkowie nazwali kongres wiedeński czwartym rozbiorem. Europie dał jednak sto lat względnego spokoju. Koniec balu zaskoczył rozrzutne damy. Teraz zamiast adoratorów do drzwi ich rezydencji pukali wierzyciele. Wilhelmina musiała sprzedać część biżuterii, Katarzyna pożyczała pieniądze od własnego kucharza. Zobacz też: Znani opłakują Piotra Woźniaka-Staraka Auto Hitlera wjechało na aukcję. Potem coś poszło bardzo źle /4 Impreza w Wiedniu pogrążyła Polskę AKG / East News Cesarz Austrii powołał Komitet Rozrywek, który wymyślał wciąż nowe atrakcje dla uczestników kongresu. Imprezowicze skarżyli się, że nieokrzesani Rosjanie plują na parkiety. O losie państw i narodów decydowano na balach, tajnych spotkaniach i w łóżkach kochanek /4 Impreza w Wiedniu pogrążyła Polskę BRAK Księżna Wilhelmina, dwukrotna rozwódka, na kongresie interesowała się nie tylko mężczyznami. Najbardziej leżał jej na sercu los nieślubnej córki /4 Impreza w Wiedniu pogrążyła Polskę BRAK Wiedeński salon Katarzyny Bagration, wdowy po bohaterze wojennym, nazywano „rosyjską kwaterą główną”. Księżna twierdziła, że może balować także podczas adwentu, bo jest wyznania prawosławnego /4 Impreza w Wiedniu pogrążyła Polskę BRAK Dorota Żagańska była polonofilką i chciała zostać żoną księcia Jerzego Czartoryskiego, lecz car kazał jej wyjść za bratanka Talleyranda . W Wiedniu miała wielu adoratorów Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Corpus ID: 128073066; Ziemie polskie po kongresie wiedeńskim @inproceedings{BabireckiZiemiePP, title={Ziemie polskie po kongresie wiedeńskim}, author={Jan Babirecki 3 maja 1815. Podczas kongresu wiedeńskiego Rosja zawarła z Austrią i Prusami umowy o podziale Księstwa Warszawskiego oraz o utworzeniu Wolnego Miasta Krakowa. Panuje przekonanie, że w czasie kongresu wiedeńskiego stworzony został system, który przetrwał do I wojny światowej. Nie jest ono słuszne. Wystarczy choćby zerknąć na mapę Europy sprzed dwóch wieków i porównać ją do późniejszej o sto lat (1914 r.), by przekonać się, że ład wiedeński nie jest natomiast, że w tamtym stuleciu sprawa polska spychana była coraz mocniej na margines wielkiej polityki, choć jeszcze na kongresie wiedeńskim zajmowała ważne miejsce. Z tym, że już wtedy między słowami możnych ówczesnego świata a czynami ziała I zarzekał się przecież, że odbuduje Polskę, ponieważ „dał Polakom słowo”. Okazało się, że jego polityczne plany były w gruncie rzeczy kartą przetargową w zakulisowych negocjacjach z Austrią, Prusami i Wielką Polski został w Wiedniu przypieczętowany na lata, choć wcale tak stać się nie musiało. Francuzi przegrali wojnę, a wygrali pokój, bo w swoich szeregach mieli Charlesa de Talleyranda. Myśmy takiej osoby w Wiedniu nie drugiej strony, stale utyskujemy, że państwa zaborcze nie miały litości dla Polski, także na kongresie wiedeńskim. Zapominamy, że inne nacje: Czesi, Słowacy, Bułgarzy, Serbowie, Chorwaci, Słoweńcy czy Ukraińcy, bez państwa żyli o wiele dłużej niż tylko my byliśmy też podzieleni między obce państwa. I nie tylko naród polski zachował odrębność i świadomość narodową i poczucie jedności trzech rozdzielonych jego dawali, potem zabieraliKongres wiedeński w odniesieniu do Polski i Polaków można porównać do deseru. Zanim jednak Austria, Prusy i Rosja do niego doszły, najpierw „spożyły” w postaci trzydaniowego obiadu Rzeczpospolitą Obojga im to zaledwie dwie dekady z niewielkim okładem, choć do „połknięcia” mieli wtedy jeszcze obszar większy niż terytorium dzisiejszej III RP, Niemiec, Czech, Słowacji razem wziętych. „Przełykanie deseru”, czyli uporanie się z przywilejami, które Polacy otrzymali podczas kongresu monarchów, zajęło zaborcom w sumie więcej czasu niż zagarnięcie całej był tym, który zakłócił Petersburgowi, Berlinowi i Wiedniowi „proces trawienia” ziem Polski. Spory między uczestnikami kongresu, czyli zwykła rywalizacja mocarstw o zachowanie możliwej równowagi sił, miały wpływ na to, że zaborcy w Wiedniu postanowili dać Polakom w miarę solidny napiwek; naturalnie spory w ich ocenie. Tak czy inaczej powstało Królestwo Polskie, Wielkie Księstwo Poznańskie i Rzeczpospolita Krakowska, zwana Wolnym Miastem i podobieństwaDwa stulecia temu zaborcze potęgi miały zbliżoną do siebie nie tylko strukturę ustrojową, lecz też społeczną, istotnie różną od tej, którą miała I RP. Zaborcy postanowili przeobrazić Polaków na swój obraz. Rozbili równość szlachecką wobec prawa. Nadając tytuły hrabiów lub baronów, doprowadzili do formalnego usankcjonowania arystokracji jako odrębnego stanu. Drobna zaś szlachta, począwszy od zaściankowej i bezrolnej, została wyrzucona poza obręb warstw uprzywilejowanych. Skutek był taki, że wielowiekowy fundament, na którym opierało się funkcjonowanie wolnej Polski, został „ziemiach zabranych” – jak mówiono przez cały okres niewoli o terytorium leżącym na wschód od Niemna, Bugu, Zbrucza – najdłużej przechowywano rytuały i prawa Polski szlacheckiej, mimo że większość ludności była pochodzenia białoruskiego, ukraińskiego i litewskiego. Na „ziemiach zabranych” jeszcze we wczesnych latach 80. XIX w. funkcjonowały polskie zgromadzenia stanowe (sejmiki), do 1841 r. obowiązywał statut litewski z 1588 r., czyli z epoki, gdy na Litwie szkolnictwo i sądownictwo były urządzone w większości na wzór polski i przez Polaków pruski był w dużym stopniu przeciwieństwem „ziem zabranych”. Jego obszar, z wyjątkiem Poznańskiego w latach 1807--1814, znajdował się cały czas pod panowaniem Berlina. Kurs Prus wobec ziem polskich był też w gruncie rzeczy przez cały okres zaborów podobny, chociaż prowadzono go z różnym nasileniem. Wyjątkiem, w pewnym zakresie, było Wielkie Księstwo Habsburgów było równie trwałe i niezmienne. Polacy pod ich berłem pozostawali i to już od roku 1772. Wyjątkiem był przez pewien czas jedynie Kraków. Ale chociaż w Wiedniu mówiło się po niemiecku, to nie było zagrożenia wynarodowieniem. Historycy już dawno zauważyli, że nie mogło być germanizacji w państwie wielonarodowym, w którym Niemcy byli mniejszością. Lapidarnie rzecz ujmując: w państwie Habsburgów kosmopolityzm był jedynym możliwym patriotyzmem. Oczywiście, że dwór wiedeński próbował do lat 60. XIX stulecia robić, ile mógł, by język niemiecki zaczął pełnić rolę czynnika jednoczącego monarchię, coś na wzór łaciny w okresie wieków bieg dziejów targał za to tzw. centralnymi ziemiami Polski w okresie zaborów. Najpierw (1795– 1807) znajdowały się pod władzą pruską lub austriacką. Przez następnych osiem lat jako Księstwo Warszawskie było w istocie protektoratem kongresie wiedeńskim powołano do życia Królestwo Kongresowe. Potem przez rok, w dobie insurekcji listopadowej i wojny z Rosją, ziemie centralne były suwerenne. Następne trzydziestolecie to czas rosyjskiej dyktatury wojskowej, potężnej rusyfikacji administracji centralnej, ale przy zachowaniu polskiej administracji terenowej oraz wyodrębnić dwuletni okres (1861–1863), gdy Petersburg chciał przekształcić Królestwo w autonomiczną prowincję imperium rosyjskiego, w której władzę sprawować miała szlachta, współdziałając w tym celu z mieszczaństwem oraz z chłopami. Powstanie styczniowe zatrzymało ten proces. Po jego zdławieniu nastąpiła zmasowana rusyfikacja urzędników, w tym nauczycieli. I znów należy przyznać, że carat nie próbował za wszelką cenę rusyfikować ludności polskiej. Nie zatrzymywał też rozwoju gospodarczego ziem polskich, które na ogół rozwijały się prężniej niż PolskieNa kongresie wiedeńskim stosunkowo najdogodniejsze przywileje dostali Polacy od cara Aleksandra I. Tego władcę za najciekawszego – choć nie wielkiego – z całej dynastii Romanowów uważa świetny znawca Rosji, prof. Andrzej Nowak z UJ.– Jest on niedoceniany w Rosji, głównie dlatego, że jego ulubioną ideą było igranie z myślą o Polsce jako czynniku, który można wykorzystać w zabiegach o dominację nad całą Europą – mówi prof. Nowak. – W zamierzeniach Aleksandra I Polska miała być nieprześladowaną częścią imperium, obłaskawianą przywilejami, co bardzo denerwowało sporą część elit rosyjskich. Car chciał, by Królestwo Polskie pełniło rolę pola doświadczalnego dla całej zdecydował się wydać konstytucję dla Królestwa. W teorii była jedną z najliberalniejszych w ówczesnej Europie. Spośród trzymilionowej ludności Królestwa Polskiego w momencie powstania około 100 tys. obywateli uzyskało prawa wyborcze. Dla porównania, w tym samym okresie Ludwik XVIII nadał konstytucję, która takie uprawnienia dawała ok. 80 tys. Francuzów, choć Francja liczyła 32 mln ludzi. Praw, które mieli mieszkańcy samej Rosji, nie można porównywać z tymi, które dał Królestwu Aleksander. Prof. Andrzej Andrusiewicz, biograf Aleksandra I, twierdzi wręcz, że car kochał Polskę. Zaznacza jednak: – Owszem, stopniowo ograniczał prawa Królestwa Polskiego, ale on był carem piętnastoletnie dzieje Królestwa Polskiego, oceniane są z reguły przez pryzmat dramatycznego finału, czyli nocy listopadowej. Zapomina się, niestety, że ten okres był swego rodzaju fenomenem w historii Polski. Być może Polacy nigdy nie rozwijali się tak prężnie pod względem gospodarczym czy wręcz cywilizacyjnym jak wówczas. Mieszkańców Królestwa przybywało w tempie niesamowitym. W 1816 r. było ich 3 mln, a w chwili wybuchu powstania listopadowego 4,3 mln. Warszawa w 1830 r. była miastem ponad 130-tysięcznym, a piętnaście lat wcześniej miała 80 PrusyNa kongresie wiedeńskim zapadła też decyzja o powstaniu Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Zostało ono włączone do Prus i stanowiło integralną część państwa rządzonego przez króla Fryderyka Wilhelma III. Liczyło 29 tys. km kw. powierzchni (niewiele mniej niż obszar dzisiejszej Wielkopolski). Miało 786 tys. mieszkańców (blisko 250 tys. więcej niż obecny Poznań).Fryderyk Wilhelm III w maju 1815 r. wydał odezwę skierowaną do mieszkańców Wielkiego Księstwa Poznańskiego: „Będziecie wcieleni do mojej monarchii, nie potrzebując wyrzekać się waszej narodowości. Język wasz ma być obok niemieckiego we wszystkich publicznych aktach używany”. Król gwarantował też Polakom dostęp do wszystkich urzędów, godności i zaszczytów w jego ją słowami: „Liczę na waszą wdzięczność”. Rolę pośrednika między królem a poddanymi w księstwie pełnił książę Antoni Radziwiłł, noszący tytuł namiestnika. Była to funkcja reprezentacyjna, a rzeczywiste rządy sprawował naczelny prezes. Pierwszym posiadaczem tego tytułu został Joseph von Zerboni di Sposetti, na ogół przychylny Polakom. Taki był też następny naczelny prezes: Johann von w Wielkim Księstwie Poznańskim pozostały polskie. W 1822 r. władze Prus wydały nawet zarządzenie, które zakazywało niemczenia narodu polskiego i zabierania mu „tej największej świętości, jaką jest religia i język”. I faktycznie, przez pierwsze 15 lat do prześladowań Polaków na tle narodowościowym i religijnym nie formalnie Wielkie Księstwo Poznańskie przestało istnieć w 1848 r., to autonomią cieszyło się tylko do wybuchu powstania listopadowego. Berlin przestraszył się go. Już w grudniu 1830 r. zlikwidowany został urząd namiestnika. Zaczęła się germanizacja, a potem kolonizacja. Na sile przybrała, gdy do władzy doszedł Otto von Bismarck, nazywany „polakożercą”. Warto jednak pamiętać, że dla żelaznego kanclerza Polacy byli niebezpieczni przede wszystkim z powodów ekonomicznych. Bał się ich zaradności, przedsiębiorczości. I miał rację, bo Polacy potrafili się przeciwstawić jego planom i sporym pieniądzom, które wydawał na walkę z była walka dwóch nacjonalizmów: niemieckiego i polskiego. Dla Polaków była przy tym grą o przetrwanie. Trzeba jednak mieć świadomość, że niemal nic w historii nie jest czarno-białe. Bismarck, który dążył do skolonizowania ziem polskich, nie był przeciwny zakładaniu firm przez Polaków. Stawiał warunek: lojalność wobec KrakówRzeczpospolita Krakowska obejmowała Kraków, trzy inne miasta – Chrzanów, Trzebinię i Nową Górę – oraz 244 wsie. Na obszarze 1164 km kw., 3,5-krotnie większym niż powierzchnia obecnego Krakowa, mieszkało w 1815 r. 88 tys. ludzi, w tym 23 tys. w stolicy. Mikroskopijne państewko było kontrolowane przez rezydentów z trzech zaborczych państw. Konstytucja z 1818 r. na czele Rzeczypospolitej postawiła 13-osobowy senat, z prezesem na czele. Pierwszym został – z polecenia Aleksandra I – Stanisław Wodzicki. Cieszył się on poparciem rezydentów, co skutkowało tym, że Wodzicki rządził dość twardą ręką i mimo starań ze strony przeciwników władzę sprawował do śmierci w 1843 był „religią kraju”. Sędziami mogli być natomiast jedynie doktorzy prawa i to zamożni. W Rzeczypospolitej Krakowskiej cały czas obowiązywał Kodeks Napoleona oraz prawo francuskie. Ulgi celne spowodowały, że Kraków rozwijał się szybko, stając się centrum handlowym również dla ziem polskich należących do wszystkich państw zaborczych. Kwitło rzemiosło, górnictwo, hutnictwo. Wraz z zamożnością przybywało Rzeczypospolitej mieszkańców. W 1843 r. liczyła już 146 tys. osób, a sam Kraków miał 43 tys., w tym ponad 13 tys. narodowości 1833 r. państwa opiekuńcze narzuciły jej nową konstytucję. Ta do minimum ograniczyła wpływ mieszkańców na losy Rzeczpospolitej. Odebrano też Krakowowi prawo do wolnego handlu. Potem przyszła okupacja austriacka. Nieudane powstanie krakowskie stanowiło kres tego ciekawego tworu. Rzeczpospolita została włączona do zanim doczeka się pochwał za traktowanie Polaków w okresie panowania Franciszka Józefa I, była przez dziesięciolecia (od 1772 r.) pod władzą Franciszka I, tym zaborcą, który Polakom dawał najskromniejsze możliwości rozwoju ekonomicznego, a wobec politycznych aspiracji naszych przodków rząd w Wiedniu był zdecydowanie na „nie”.KSIĄŻKIStanisław Grodziski, „Rzeczpospolita Krakowska”.Książkę napisał najlepszy znawca tego zagadnienia. Prof. Grodziski przedstawił historię Wolnego Miasta Krakowa w latach 1815–1846: jego powstanie, ustrój, kłopotliwe położenie między trzema zaborcami (rosyjskim, austriackim i pruskim). Przypomniał słowa niemieckiego uczonego Konstantego Wurzbacha, który ironicznie porównał sytuację Rzeczpospolitej Krakowskiej do myszy obserwowanej przez trzy koty. Wydawnictwo Trzeciakowski „Pod pruskim zaborem 1850–1918”.Inny świetny znawca epoki rozbiorowej swoją pracę poświęcił sytuacji Polaków żyjących pod panowaniem pruskim. Prof. Trzeciakowski starał się w niej odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ludność polska na tamtych ziemiach mimo wieloletniej niewoli nie tylko nie uległa procesowi germanizacyjnemu, lecz wręcz przeciwnie, wzmocniła swoje poczucie odrębności narodowej? Wiedza Łazuga „Kalkulować... Polacy na szczytach monarchii”.Prof. Łazuga jest poznańskim historykiem, ale od lat zajmuje się również, a może przede wszystkim dziejami Polaków w okresie zaborów, którzy byli poddanymi dynastii habsburskiej. W swoim dorobku ma biografię Michała Bobrzyńskiego, świetną książkę:„Rządy polskie w Austrii. Gabinet Kazimierza hr. Badeniego”. Niniejsza pozycja przedstawia dzieje karier politycznych Polaków pod rządami Habsburgów, a zrobiło je co najmniej kilkadziesiąt osób. Wydawnictwo Zysk i Łepkowski „Polska – narodziny nowoczesnego narodu. 1764–1870”.Jeśli ktoś chce zrozumieć, jak funkcjonował w tamtym trudnym stuleciu naród polski, to lektura książki prof. Łepkow­skiego jest niezbędna. A przy tym nadal niezwykle odkrywcza. PWN. Ziemie polskie pod zaborami - Zlikiwodowano Księstwo Warszawskie i utworzono Królestwo Polskie rządzone przez Cara. | PRZYCZYNY ZMIAN | Wszędzie można podać jedną przczynę, monarchowie chcieli zachować równowagę w Europie, aby wyeliminowć wojny w przyszłości. Wszystkie decyzje były podejmowane według 3 zasad. 1)Legityzmu
26 stycznia 1797 roku Rosja, Austria i Prusy podpisały w Petersburgu ostateczną konwencję rozbiorową Rzeczypospolitej (konwencja petersburska). Dodany do niej tajny artykuł mówił, że „samo imię Polski będzie na zawsze wymazane z prawa narodów”. Konwencja petersburska, podpisana 26 stycznia przez Rosję, Austrię i Prusy, miała zapobiec odrodzeniu się Rzeczpospolitej. Żadne z państw zaborczych nie chciało dopuścić, aby Polska powróciła na mapy Europy jako samodzielny byt. Żaden z władców nie dopuszczał także myśli, aby polskie ziemie miały się jeszcze kiedykolwiek zjednoczyć. Droga do trzeciego rozbioru Państwa zaborcze od dawna prowadziły rozmowy na temat podzielenia między siebie terytorium państwa polskiego. Pierwszy rozbiór miał miejsce w roku 1772, drugi – w 1793, a trzeci i ostatni w 1795 roku. Rzeczpospolita Obojga Narodów przestała istnieć. Zanim doszło do trzeciego rozbioru, niektórzy próbowali ratować tragiczną sytuację. W 1788 roku rozpoczął się Sejm Wielki, trwający z przerwami cztery lata. W czasie jego trwania uchwalono Konstytucję 3 Maja (3 maja 1791), która rewolucjonizowała ustrój panujący w państwie polskim, reformowała model rządzenia i wprowadzała wiele pożytecznych zmian. Niestety było już za późno na wiele reform. Nie pomogła nawet walka zbrojna, tzw. wojna w obronie Konstytucji. Rok po zakończeniu Sejmu Wielkiego doszło do drugiego rozbioru, pomimo to część Polaków próbowała nadal walczyć o resztki suwerenności. Wkrótce wybuchła insurekcja kościuszkowska. Bohaterski zryw nie zrealizował stawianych sobie celów, a powstańcy zostali zmuszeni do kapitulacji 16 listopada 1794 roku. Niecały rok później, 24 października 1795 roku trzy państwa zaborcze, Prusy, Austria i Rosja ogłosiły trzeci rozbiór Polski. Rzeczpospolita zniknęła z map. Rosja zagarnęła wszystkie ziemie na wschód od Niemna i Bugu, łącznie 120 tysięcy kilometrów kwadratowych. Spośród wszystkich państw zaborczych otrzymała największe terytorium. Austria zyskała Lubelszczyznę, Małopolskę z Krakowem oraz część Mazowsza i Podlasia. Prusy przyłączyły do swego terytorium część Mazowsza z Warszawą, część Podlasia oraz część Litwy i fragment ziemi krakowskiej (tzw. Nowy Śląsk). Następnego dnia po ogłoszeniu trzeciego rozbioru, tj. 25 października 1795 roku, król Stanisław August Poniatowski abdykował. Niedługo później wyjechał do Grodna, a stamtąd do Petersburga, gdzie mieszkał do śmierci (zmarł nagle 12 lutego 1798 roku). Konwencja petersburska Ponad rok po dokonaniu trzeciego rozbioru, w czasie którym specjalnie powołana komisja wyznaczała granice pomiędzy państwami zaborczymi, 26 stycznia 1797 roku Rosja, Austria i Prusy podpisały w Petersburgu ostateczną konwencję rozbiorową Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Dodano do niej tajny artykuł, w którym wskazywano, że „samo imię Polski będzie na zawsze wymazane z prawa narodów”. W konwencji petersburskiej pisano także: Gdy przez obydwa dwory cesarskie, jak również przez Jego Królewską Mość Króla Pruskiego, uznana została konieczność uchylenia wszystkiego, co może nasuwać wspomnienie istnienia Królestwa Polskiego, skoro uskutecznione zostało unicestwienie tego ciała politycznego, przeto wysokie strony, zawierające umowę, postanowiły i zobowiązują się odnośnie do trzech dworów, nie zamieszczać w tytule miana i nazwy łącznej Królestwa Polskiego, która zostanie odtąd na zawsze skasowana. Wszelako wolno im będzie używać tytułów częściowych, które należą się władzy różnych prowincji tegoż Królestwa, jakie przeszły pod ich panowanie. – Konwencja petersburska ustalała, że trzy mocarstwa rozbiorowe nie będą używać w tytulaturach swych monarchów określenia Królestwo Polskie. Chodziło przede wszystkim o to, aby żadne z tych państw nie próbowało w przyszłości odbudować Rzeczypospolitej, powołując się na sukcesję po polskich królach i łącząc trzy jej części pod jednym berłem. Zapis ten zignorował już car rosyjski Aleksander I, przyjmując w 1815 roku tytuł króla polskiego – mówił w rozmowie z portalem profesor Piotr Ugniewski. Państwo polskie zostało przywrócone dopiero w roku 1918. Wcześniej istniały jedynie słabe, zależne od silniejszych partnerów lub zaborców quasi-państwa. W latach 1807-1815 było to Księstwo Warszawskie, powołane do życia dzięki staraniom Napoleona i potwierdzone przez rosyjskiego cara w czasie pokoju w Tylży. Od 1815 roku, po kongresie wiedeńskim, istniało zaś Królestwo Polskie – słabe i zależne od Rosji, na którego czele stał rosyjski car, oficjalnie jako król Polski. Pomimo starań i deklaracji zaborców, Polska się odrodziła, lecz mimo to należy wciąż pamiętać o tym, że „niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze”. Czytaj też:„Jeszcze Polska nie zginęła!”. Legiony Polskie we WłoszechCzytaj też:Konfederacja barska – dobre intencje czy pogrzeb Rzeczpospolitej? Źródło: /
Nowa mapa Europy Europa po kongresie wiedeńskim Źródło: Krysan Chariza i zespół, Europa po kongresie wiedeńskim, licencja: CC BY-SA 3.0. Który z wymienionych polityków jest uważany za jednego z twórców ładu ustanowionego na kongresie wiedeńskim. Zaznacz prawidłową odpowiedź. Klemens Meernich Paul von Hindenburg Karl Hardenberg

Województwo świętokrzyskie Mapa fizyczna województwa Stolica Kielce Powierzchnia 11 711 km² Liczba ludności 1,27 mln Liczba powiatów grodzkich 1 Liczba powiatów ziemskich 13 Województwo świętokrzyskie - województwo położone w południowo-centralnej Polsce ze stolicą w Kielcach. Powierzchnia województwa wynosi 11 711 km², województwo jest zamieszkane przez 1,27 mln mieszkańców. Graniczy z województwami: łódzkim, mazowieckim, lubelskim, podkarpackim, małopolskim i śląskim. Pod względem historycznym województwo w całości znajduje się na obszarze Małopolski. Podział administracyjny[] Województwo dzieli się na 1 powiat grodzki (Kielce) i 13 powiatów ziemskich. Województwo obejmuje 102 gminy. Powiaty ziemskie powiat buski powiat jędrzejowski powiat kazimierski powiat kielecki powiat konecki powiat opatowski powiat ostrowiecki powiat pińczowski powiat sandomierski powiat skarżyski powiat starachowicki powiat staszowski powiat włoszczowski Warunki naturalne[] Województwo jest położone w pasie wyżyn, na Wyżynie Małopolskiej. Najwyżej położonym obszarem województwa są Góry Świętokrzyskie, które nadają mu nazwę. Ochrona przyrody[] Na terenie województwa świętokrzyskiego znajduje się jeden park narodowy (w całości) oraz 9 parków krajobrazowych, z czego 8 w całości. Parki narodowe Świętokrzyski Park Narodowy Parki krajobrazowe Suchedniowsko-Oblęgorski Park Krajobrazowy Cisowsko-Orłowiński Park Krajobrazowy Jeleniowski Park Krajobrazowy Sieradowicki Park Krajobrazowy Nadnidziański Park Krajobrazowy Szaniecki Park Krajobrazowy Kozubowski Park Krajobrazowy Chęcińsko-Kielecki Park Krajobrazowy Przedborski Park Krajobrazowy (częściowo w woj. łódzkim) Historia[] Prehistoria - koniec XIII w.[] Ślady człowieka na terenie województwa świętokrzyskiego sięgają okresu paleolitu. W czasach neolitu w Krzemionkach Opatowskich znajdowała się jedna z największych w Europie kopalnia krzemienia, a w rejonie Starachowic działały największe na terenach powierzchni Polski ośrodki górnictwa i hutnictwa rud żelaza. W IX w. ziemie południowe obecnego województwa zamieszkiwało plemię Wiślan, pozostałe ziemie zamieszkiwali najprawdopodobniej Lędzianie. Pod koniec IX w. tereny te zostały uzależnione od państwa wielkomorawskiego. Następnie ziemie te zostały przyłączone do Polski przez Mieszka I . Po śmierci Bolesława III Krzywoustego ziemie te wchodziły w skład dzielnicy senioralnej. Około 1148 roku ukształtowało się odrębne księstwo Sandomierskie, obejmujące, obok obszarów obecnego województwa, także południowe tereny obecnego Województwa Mazowieckiego (Po Pilicę ) zachodnia połowę województwa Lubelskiego (Z Lublinem) oraz północna część województwa podkarpackiego (w widłach Wisły i Sanu). Południowo-zachodnie teren obecnego województwa (z Jędrzejowem) należały do ​​ziemi krakowskiej. Od XIII w. Księstwo Sandomierskie było połączone z Księstwem Krakowskim. Rozwój tego terenu w XIII w. hamowały pustoszące kraj najazdy: tatarskie, ruskie, jaćwieskie i walki między książętami piastowskimi. W XIII w. prawa miejskie uzyskało tylko kilka miast (Sandomierz, Zawichost). Szybki rozwój miast nastąpił w XIV w. po zjednoczeniu państwa polskiego przez Kazimierza III Wielkiego, za panowania którego zbudowano zamki, fortyfikacje miejskie i kościoły. Księstwo sandomierskie przekształcono w województwo (XII wiek), a następnie odłączono od niego Lubelszczyznę (1474 r.) Początek XIV w. - koniec XVIII w.[] W XIV i XVI wieku na obszarze średniego województwa nastąpił rozwój przemysłu. W rejonie Kielc funkcjonował silny ośrodek górnictwa i hutnictwa żelaza oraz metali nieżelaznych taki jak ołów, miedź czy srebro. Dziesięć najstarszych obszarów górniczo-hutniczym stał się podwaliną do powstania Zagłębia Staropolskiego. Na Sandomierszczyźnie eksploatowano złoża skalne, z których wykonano rzeźby i budowle w całej Polsce. Rozwojowi tych ziem sprzyjał ruch na drogach handlowych ( Kraków - Sandomierz - Wilno , Przemyśl - Sandomierz - Gdańsk ) i eksport zboża spławianego Wisłą. W okresie reformacji na tych ziemiach działały silne ośrodki reformacji - Pińczów , Raków i Secemin . Załamanie gospodarki nastąpiło w połowie XVII w. - najazd szwedzki, przemarsze wojskowe siedmiogrodzkich. Dalsze zniszczenia nastąpiły podczas wojny północnej. Od lat 30. XVIII wieku nastąpił ponowny rozwój górnictwa. Mimo to, że stolicą regionu pozostawał Sandomierz , największe miasto było wówczas Pińczów. XIX w.[] Ponowny regres nastąpiła nastąpiła pod osiemnastego wieku z powodu złej sytuacji politycznej Polski. Po insurekcji kościuszkowskiej nastąpiła III rozbiór polski, a tereny województwa zostały zagarnięte przez Austrię. W 1809 roku wojska księcia Józefa Poniatowskiego odebrały zabór Austriakom i przyłączyły do ​​Księstwa Warszawskiego. Po kongresie wiedeńskim tereny te przyłączono do Królestwa Polskiego podległego Rosji. Północna część weszła w skład województwa sandomierskiego z siedzibą w Radomiu , a południowa do województwa krakowskiego ze stolicą w Kielcach. W takim razie, ze względu na adekwatność administracyjną rozpoczynającą się powolny rozwój Kielc, niemających dotychczas znaczenia. W 1837 roku województwa zmieniono na gubernie, a w 1841 roku zmieniono nazwy guberni: z krakowskiej na kielecką i z sandomierskiej na radomską. W 1845 roku połączono je w jedną gubernię radomską, a następnie ponownie rozdzielono (1867 r.) I wojna światowa i dwudziestolecie międzywojenne.[] W okresie I wojny światowej ziemie województwa znalazły się pod okupacją austriacką. Po odzyskaniu niepodległości powstało duże województwo kieleckie obejmujące również Radom , Częstochowę , Olkusz i Dąbrowę Górniczą . W okresie międzywojennym występowały problemy gospodarcze i społeczne: przeludnienia wsi, zacofane rolnictwo, bezrobocie, strajki. Aby temu zaradzić podjęto decyzję o budowie Centralnego Okręgu Przemysłowego, w którego skład włączono Zagłębie Staropolskie. II wojna światowa.[] Po klęsce wrześniowej 1939 roku województwo włączono do Generalnego Gubernatorstwa. Ziemie te były jednym z najważniejszym w Polsce rejonów walk partyzanckich. Już w grudniu 1939 roku działania zbrojne rozpoczął mjr Henryk Dobrzański, ps. Hubal (do czerwca 1940 roku) Lata powojenne - teraz.[] W latach 1945 - 1950 miała miejsce masowa migracja z przeludnionych wsi kieleckich na Śląsk i Pomorze. Po 1950 roku rozpoczęto budowę przemysłu. Reforma administracyjna w 1975 roku podzieliła Kielecczyznę na woj. kieleckie i radomskie. Ostatnia reforma nie przywróciła jedności tych ziemiom (Radom przyłączono do województwa mazowieckiego. Bibliografia[] Jacek Bochiński, Jarosław Zawadzki "Polska. Nowy podział terytorialny. Przewodnik encyklopedyczny." Warszawa, 1999 r.

EUROPA I ZIEMIE POLSKIE PO KONGRESIE WIEDEŃSKIM - ZIEMIE POLSKI PO KONGRESIE WIEDEŃSKIM - Ziemie polskie po kongresie i Królestwo Polskie
obejrzyj 01:36 We're Getting Mutants in the MCU - The Loop Czy podoba ci się ten film? Obraz przedstawiający obrady kongresu wiedeńskiego pt. Kongres wiedeński, autorstwa Jeana Baptiste-Isabey Kongres wiedeński − zebranie przedstawicieli szesnastu narodów w sprawie rewolucji francuskiej i wojen napoleońskich oraz następujących po nich rewizji zmian terytorialnych i ustrojowych. Odbywał się on w Wiedniu od września 1814 do czerwca 1815. Ważniejsze państwa uczestniczące Zwołanie kongresu W związku z upadkiem Napoleona Bonaparte po bitwie narodów pod Lipskiem, wojska koalicji wkroczyły do Francji i zajęły jego stolicę. Zmusiło to francuskiego cesarza do abdykacji, a później został zesłany na wyspę Elbę. Po zakończeniu ekspansji Napoleona, chciano przywrócić do Europy porządek sprzed rewolucji francuskiej i wojen ich cesarza. W tym celu został zwołany kongres przedstawicieli szesnastu narodów, spośród których najwięcej do powiedzenia mieli: car Rosji Aleksander I król Prus Fryderyk Wilhelm III minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Robert Stewart Castlereagh cesarz Austrii Franciszek I minister spraw zagranicznych Austrii Klemens Lotar von Metternich minister spraw zagranicznych Francji Charles Talleyrand Postanowienia kongresu Obrady kongresu zakończyły się w czerwcu 1815, kiedy to podpisano akt końcowy. Wprowadzał on w Europie nowy ustrój polityczny, który opierał się na trzech głównych zasadach: restauracji; legitymizmie; równowadze europejskiej. Restauracja opierała się na przywróceniu tronu dynastiom obalonym podczas rewolucji francuskiej i wojen napoleońskich. Według tej zasady miały być cofnięte zmiany terytorialne oraz ustrojowe, a także wprowadzone ponownie rządy absolutne. Jednak zmiany w niektórych krajach okazały się być opierał się na ideale świętego, nienaruszalnego władcy, który miał zapobiec wydarzeniom podobnym do Wielkiej Rewolucji europejska zakładała, że żadne państwo nie może dominować nad innymi, tak jak było w przypadku Francji rządzonej przez Napoleona. Według tej zasady, państwa, które brały aktywny udział w koalicji antyfrancuskiej, otrzymają znaczące zdobycze złożonych z tych trzech zasad jest nazywany systemem Metternicha na cześć jednego z jego głównych ważniejsze postanowienia kongresu to: deklaracja zakazu handlu niewolnikami; opracowanie protokołu dyplomatycznego. Zmiany terytorialne w Europie w wyniku postanowień kongresu Na obradach kongresu powstała nowa mapa polityczna Europy. Wielka Brytania umocniła swoją władzę na koloniach i oceanach, a Francja odzyskała terytorium sprzed 1792 oraz włączono do niej lewy brzeg Renu. Bawaria utraciła Tyrol oraz Salzburg na rzecz Austrii, ale otrzymała za to Palatynat Reński i Würzburg. Austriacy otrzymali Wenecję, odzyskali Dalmację i Lombardię, a także sięgnęli swoimi wpływami państwa północnych Włoch. W taki właśnie sposób rozwiązano utworzony przez Napoleona Związek Reński. Jego miejsce zajął Związek Niemiecki, w którym o przywództwo rywalizowały Prusy i Austria. Ci pierwsi rozszerzali swoje wpływy na północnej części Niemiec, a Austriacy na katolickim południu. Ta rywalizacja uniemożliwiała wspólne działania Związku Niemieckiego, którego organem ustawodawczym ustanowiono Bundestag z siedzibą we Frankfurcie nad oprócz wpływów, zyskały także Nadrenię, Westfalię, ziemie Pomorza wraz z wyspą Rugią, a także część Wielkopolski i Saksonii. Rosja także otrzymała dużo terytorium, a zdobyczami były: Finlandia, Besarabia i ziemie Księstwa Warszawskiego, na których utworzono Królestwo Kongresowe, teoretycznie niepodległe i złączone z Rosją unią personalną.
. 725 754 533 360 295 96 635 177

ziemie polskie po kongresie wiedeńskim mapa