Ju偶 wakacje si臋 zacz臋艂y, Do widzenia, szko艂o! Nie ujrzymy ci臋 przez lato, Bawi膮c si臋 weso艂o. W k膮t czytanki, w k膮t rachunki, Ksi膮偶ki i zeszyty! Z nami czerwiec, z nami lipiec, Z艂otym s艂o艅cem syty! A gdy sko艅cz膮 si臋 wakacje, Jak nam b臋dzie mi艂o, 呕e do ciebie, mi艂a szko艂o, Zn贸w si臋 powr贸ci艂o锘縒膮偶-kaligrafJan Brzechwa. By艂 艣wietnym kaligrafem. 呕e liter nie pisa艂 pi贸rem. Tworzy艂 wprost z w艂asnego cielska. Zwija艂 si臋 w liter臋 eL. Skr臋ca艂 si臋 ca艂y w eS-Zet. Nie wiedzia艂, jak kropk臋 postawi膰 nad Zet. Lecz go wreszcie my艣liwy przydyba艂. W膮偶 nie zd膮偶y艂 poruszy膰 艂bem.
Po raz ostatni zad藕wi臋cza艂 dzwonek, jutro wakacje, lekcje sko艅czone! Przeszli艣my wszyscy z klasy do klasy, z trzeciej do czwartej, z czwartej do pi膮tej: cho膰 na 艣wiadectwach tr贸jki s膮 czasem, wi臋cej jest na nich czw贸rek i pi膮tek. A teraz wszystkich czeka nagroda: wakacje, wczasy, s艂o艅ce, pogoda, gor膮cy piasek, szum morskiej fali, kusz膮cy zapach lasu z oddali. A w lesie pi臋kne ptak贸w piosenki i chmurki lotne, i czysty b艂臋kit. Pachn膮ce kwiaty na 艂膮kach w trawie, k膮piel w jeziorze, 艂贸dka na stawie, perlista rosa na listkach w borze, z艂ociste pola, rzeka i morze
. 35 316 725 702 281 211 352 690