Znają się od trzydziestu kilku lat, a to niezły staż małżeński. Były ze sobą, gdy było dobrze i źle, fantastycznie i do kitu, gdy każda z osobna mogła zanucić słowa Osieckiej: „Bo ja jestem, proszę pana, na zakręcie…”. Zawirowania życiowe tylko scementowały ich przyjaźń. Piękną, bliską, intymną. Krystyna Janda – Na zakręcie 1 345 69 2 listopada 2013 A ja jestem, proszę pana na zakręcie .......... Uwielbiam takie klimaty ....... 123 komentarze enthen uwielbiam tą piosenkę przeppięknie Odpowiedz Ocena 6/6 w grudniu 2013 daga5578 Wpadłam jeszcze posłuchać....i buziaki dla Ciebie 🙂 Odpowiedz w grudniu 2013 julq123 Ostatnimi czasy Kocham te piosenkę..Twój głos fantastycznie do niej pasuje... Brawo...jest pięknie!...Słucham dalej.... Odpowiedz Ocena 6/6 w listopadzie 2013 czwn Wspaniale wykonana Odpowiedz Ocena 6/6 w listopadzie 2013 daga5578 Pięknie Danusiu....WSPANIALE !!!!!!!!!! Pozdrawiam cieplutko 🙂 Odpowiedz Ocena 6/6 w listopadzie 2013 1 2 3 4 5 6 7 Następna » Brak komentarzy Dzieci zajmują miejsce przy stolikach i podzielone na trzy grupy wycinają z kolorowego papieru trzy klucze, na których piszą czarodziejskie słowa: PROSZĘ, DZIĘKUJĘ, PRZEPRASZAM. Następnie zawieszają klucze-słowa w widocznym miejscu w świetlicy. Na zakończenie porządkujemy miejsce pracy i zabawy. Załącznik nr 1.
Sir, do you feel well ? That is great I can just see your clean sight, your even walk Like in a march And I'm, Sir, on my life's turn My right is your left You can see a table, a bench, a chair And all I see is a tree torn apart Because, Sir, I'm on my life's turn From my viewpoint one can see a tilted sky You, Sir, you share each winter, each dawn ahalf, You, Sir, you love your wife Time to go back, because the cigarette goes out Soon, Sir, there will be dawn Your wife is waiting, she probably won't sleep at all And the workers soon will rise And I'm, Sir, on my life's turn There are flashing lights of various opportunities You, Sir, you say basta, pause, stalemate And you, Sir, do not envy me We'd better go, the cigarette is going off Soon, Sir, you can feel it, there will be dawn She is waiting, she won't sleep at all And the workers soon will rise And I'm, Sir, on my life's turn Though if I wanted, I would settle myself down I already see a dog, a kid, a table All it takes is for me to play nice You were also, Sir, in your life's turn Today, Sir, you see these realities And you work, Sir, like a mule And my life is in swing like a bathtub Time to come back, the finches are already singing Soon, Sir, there will be dawn Time to go home, rub the eyes, clean the teeth Before the workers rise.
A ja jestem, proszę pana, na zakręcie. Choć gdybym chciała - bym się urządziła. Choć gdybym chciała - bym się urządziła. Już widzę: pieska, bieska
Trudno być sobą, kiedy świat oczekuje od nas stwarzania pozorów, zakładania masek, zależnie od sytuacji. Dostosowania się. To przykre. Przecież tracimy indywidualność, coś co jest jej wyznacznikiem, że my to my. Sami pozwalamy na to, aby stać się kimś "jednym z wielu". Zarówno W. Szymborska, jak i Grzegorz Turnau przypominają nam, jak zatrzymać siebie pomimo ciągłych przeszkód. Podmiot liryczny w wierszu "W zatrzęsieniu" nie wstydzi się tego kim jest. A wręcz hołubi swoją oryginalność: "Mogłam być sobą - ale bez zdziwienia, a to by oznaczało, że kimś całkiem innym." Grzegorz Turnau zwraca naszą uwagę na to, jak łatwo pod wpływem emocji,wydarzeń zmienić się. Daje również nadzieje, że pomimo, że coś się dzieje warto przymknąć na to oko i spróbować od nowa... "Czy zdanie okrągłe wypowiesz,czy księgę mądrą napiszesz,będziesz zawsze mieć w głowietę samą pustkę i ciszę..." Posłuchajcie piosenki, przeczytajcie wiersz i spróbujcie znaleźć coś dla siebie ;) a przede wszystkim odnajdźcie własną drogę. Może czasem wyboista, czasem ciągnącą się falą niechcianych zdarzeń, ale waszą własną! "W zatrzęsieniu"Wisława Szymborska Jestem kim przypadekjak każdy przypadek. Inni przodkowiemogli byc przecież moimi,a już z innego gniazdawyfrunęłabym,już spod innego pniawypełzła w łusce. W garderobie naturyjest kostiumów pająka, mewy, myszy od razu pasuje jak ulałi noszony jest posłusznieaż do zdarcia. Ja też nie wybierałam,ale nie być kimśo wiele mniej z ławicy, mrowiska, brzęczącego roju,szarpaną wiatrem cząstką krajobrazu. Kimś dużo mniej szczęśliwym,hodowanym na futro,na świąteczny stół,czymś, co pływa pod szkiełkiem. Drzewem uwięzłym w ziemi,do którego zbliża się pożar. Źdźbłem tratowanymprzez bieg niepojętych wydarzeń. Typem spod ciemnej gwiazdy,która dla drugich jaśnieje. A co, gdybym budziła w ludziach strach,albo tylko odrazę,albo tylko litość? Gdybym się urodziłanie w tym, co trzeba, plemieniui zamykały się przede mną drogi? Los okazał się dla mniejak dotąd łaskawy. Mogła mi nie być danapamięć dobrych chwil. Mogła mi być odjętaskłonność do porównań. Mogłam być sobą - ale bez zdziwienia,a to by oznaczało,że kimś całkiem innym. Grzegorz Turnau - Naprawdę nie dzieje się nic Patrycja G.
Bo ja jestem, proszę pana, na zakręcie. - Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci - Eta napisał w rodzicielstwo w pojedynkę: ktoś gdzies kiedyś pisał tu na forum jak to się liczy, ja jestem cienka w szukaniu ale jak znajdę to dam znaćtrzymaj się i nie poddawaj bo jak Ty się poddasz to ja całkiem, wiesz że wspieram sie na Tobie, musisz być silna no
Boję się, że Ty wcale tego moje kochania nie czujesz, bo nie przejawia się ono w żadnej formie dbania o Ciebie. Chciałabym jednak, żebyś pamiętał, że ja o siebie też przecież nie dbam. Jestem czasem dla Ciebie nieczuła, ale ja i dla siebie jestem nieczuła. Zwłaszcza w drobiazgach. Nie zrobię Ci śniadania, ale wiesz - ja i sobie nie zrobię śniadania.
Na zakręcie - Agnieszka Osiecka "Dobrze się pan czuje? To świetnie Właśnie widzę jasny wzrok równy krok Jak w marszu A ja jestem proszę pana na zakręcie Moje prawo to jest pańskie lewo Pan widzi krzesło ławkę stół A ja rozdarte"

A ja jestem, proszę pana, na zakręcie. Moje prawo to jest pańskie lewo. Pan widzi: krzesło, ławkę, stół, a ja – rozdarte drzewo. Info: cytat pochodzący z utworu Na zakręcieZgłoś błądZgłoś błądKategoriecierpieniesens życiawybór Agnieszka OsieckaAgnieszka Osiecka (ur. 9 października 1936 w Warszawie, zm. 7 marca 1997 tamże) – polska poetka, autorka tekstów piosenek, pisarka, reżyser teatralny i telewizyjny, dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim (1952-1956) oraz reżyserię w Wyższej Szkole Teatralnej i Filmowej w Łodzi (1957-1961). Od 1954 roku związana była z STS-em (Studenckim Teatrem Satyryków), w którego radzie zasiadała do roku 1972. To właśnie w STS-ie zadebiutowała jako autorka tekstów piosenek; napisała ich dla tej sceny latach 1954-1957 publikowała swoje teksty, eseje i reportaże w "Głosie Wybrzeża", "Nowej Kulturze", "Sztandarze Młodych" i "Po Prostu". Później pisała również w "Literaturze", "Kulturze" i "Polsce". Była członkiem Stowarzyszenia Pisarzy 7 lat prowadziła w Polskim Radiu Radiowe Studio Piosenki, które wydało ponad 500 piosenek i pozwoliło na wypromowanie wielu wielkich gwiazd polskiej 1994 roku była związana z Teatrem Atelier w Sopocie, dla którego napisała swoje ostatnie sztuki i songi – uznane przez krytykę za najdoskonalsze w jej artystycznym dorobku. Dziś jest patronką tego sopockiego teatru. Co roku odbywają się w nim półfinałowe koncerty konkursu na interpretację piosenek Agnieszki Osieckiej pod nazwą Pamiętajmy o Osieckiej. Prócz tego jej imieniem nazwano studio Programu III Polskiego Radia, gdzie odbywają się prestiżowe koncerty gwiazd polskich i 7 marca 1997 r. w wyniku choroby nowotworowej (rak jelita grubego), została pochowana na warszawskich Powązkach – kwatera wpr 284b. Dorobkiem Agnieszki Osieckiej zajmuje się założona przez córkę poetki Agatę Passent Fundacja Okularnicy. Obecnie wydaje 14-tomowy Wielki śpiewnik Agnieszki Osieckiej. W 1997 roku na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu Magda Umer przedstawiła wyreżyserowany przez siebie koncert-spektakl Zielono mi, składający się z piosenek Agnieszki Osieckiej, w którym wystąpiła plejada gwiazd polskiej estrady muzycznej.(Wikipedia)

. 64 348 509 361 39 613 219 258

piosenka a ja jestem proszę pana na zakręcie